środa, 17 sierpnia 2016

Odchodzę?

Na wstępie powiem, cześć wam wszystkim i przepraszam za tak długą nie obecność.


Wszystko się zmienia!!!

Nie wiem co mam sama powiedzieć na moje usprawiedliwienie. Dawno nie było tutaj żadnego posta, choć
poprzednio obiecałam, że będzie. Wena i inspiracja na pisanie kolejnych rozdziałów szybko przez te miesiące mi się wypaliła. Nie miałam nawet ochoty by wejść na bloggera i poczytać inne cudowne blogi z pięknymi opowiadaniami. Nie wiedziałam co się dzieję, ale w moim życiu wiele się zmieniło. Wiem, że wiele osób czytelników moich zawiodłam, ale najbardziej chyba moją cudowną Wiktorię. Zachowałam się bardzo dziecinnie, zostawiając bloga bez większej odpowiedzi, gdzie jestem.
Potrzebuję teraz czasu i waszego zrozumienia, bo wiem, że jesteście wspaniałymi ludźmi i zrozumiecie. 
Chciałabym tutaj wrócić, bo powoli moja siła do pisania powraca, ale nie wiem czy wy jeszcze czekacie na rozwinięcie poprzedniego opowiadania, które mam w planach dokończyć. Jeśli chcecie czytać dalej mnie zostawcie mały znak, że jeszcze jesteście ze mną i czekacie, aż tutaj wrócę. W tym poście nie chcę wam obiecywać, że za nie długo pojawi się masa rozdziałów bo ponownie was zawiodę, chcę liczyć na wasze wsparcie, bo dzięki wam to wszystko tutaj osiągnęłam. Jesteście moją motywacją i to się nie zmieni. Bardzo dziękuję za wasze wszelkie wiadomości pytające o to czy zamierzam wrócić. Jesteście najlepsze <3
A rozdział 27 pojawi się już jutro, jeśli będziecie tylko chcieli.

Przepraszam was jeszcze raz...
Madzia Vilovers, ściskam mocno

20 komentarzy:

  1. Kochana nawet nie wiesz jak ja za Tobą tęskniłam! ❤
    Codziennie wchodziłam na Twojego bloga i sprawdzałam czy coś dodałaś.
    Zaczęłam nawet teraz go obserwować żeby było mi łatwiej sprawdzić czy coś dodałaś.
    Dzisiaj patrze i taka niespodzianka.
    Ciesz się, że po mału wracasz do świata bloggera ❤
    Jestem tutaj i nigdzie się nie wybieram.
    Czekam na rozdział.
    Będę czekała ile trzeba będzie. 😁

    Całuje,
    Maddy ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Yeah!!!
    Cieszę się że wracasz! <3
    Uwielbiam to opo!
    Czekam na rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę czytać na pewno. Kochana wstawiaj już ten rozdział 😀

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezu... Tytuł posta mnie przestraszył.
    Obserwuję wiele blogów, nie byłam nawet pewna, do którego to powiadomienie, ale jak już weszłam...
    Od razu rozpoznałam bloga. Historię. Wspomnienia wróciły.
    Rany, jak ja kochałam tego bloga, Twoje pomysły, bohaterów... ♥
    A tera to wszystko może powrócić. Więc jestem na tak, jak najbardziej. Jasne, na początku nie będzie łatwo, trzeba wrócić do pisania stopniowo, ale to cudownie, że wracasz. Ja nie mogę się doczekać.
    Zapomniałam o tym blogu, ale jak na niego teraz weszłam, to wszystko do mnie wróciło. I bardzo się cieszę, że do Ciebie też.
    CZEKAM NA KOLEJNY ROZDZIAŁ! I trzymam kciuki, powodzenia. Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdy zobaczyłam nowego posta na moją twarz wkradł się pedofilski uśmiech xdd

    Kiedyś nie byłam za bardzo widoczna na bloogerze ,ale czytałam twoje opowiadanie.
    Teraz się dużo zmieniło bo komentuje i sama założyłam bloga.Uprzejmie zapraszam;):
    http://leonettaismylive.blogspot.com/

    Ale nie chodzi o mnie tylko o ciebie i twoje cudowne opowiadanie. Choć rozdział 27 będzie jutro moje ręce drżą a oczy szczypią na samą myśl ,że wróciłaś i jutro wstawisz nowiutki rozdzialik.

    Więc czekam:*

    Gabi:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Pewnie że chcemy rozdział!
    Ajjjjj nie mogę się doczekać!
    Jestem szczęśliwa! ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na twój powrót bo pomimo tego że nie komentuje to czytam. Chcę wiedzieć jak skończy się ta historia. Piszesz na serio świetnie. Buziaki Viola.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super że skończysz opowiadanie bo jest genialne!
    Czekam na rozdział! :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekamy na rodzialik. Mam nadzieje ze napadnie cie atak nieopanowanej weny i dasz rade ukończyć to opowiadanie ❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  10. Każdy miewa takie dni, (lub tygodnie) w których nie stać go na napisanie zupełnie niczego. Doskonale wiem jak to jest.
    Świetnie, że wena powraca i, że zamierzasz dokończyć to opowiadanie <3.
    I tak ja chcę 27 dzisiaj <3.
    Uwielbiam Twoje opowiadania, więc mogę na nie czekać ile wlezie :*
    Czekam <3
    Pozdrawiam,
    Shoshano aka Kerry aka Kercia aka Paw aka Ludź aka Małpa

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam kochana <3
    Dobrze, że trułam Ci głowę z pytaniem czy wrócisz :D
    Czuję, że rozdział 27 to będzie petarda <3
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Przestraszyłam się :(
    Cudownie, że wracasz :D
    Wiedziałam, że tak będzie ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Czekam słoneczko :)
    Dobrze, że wróciłaś :*

    OdpowiedzUsuń
  14. jeeeeest ^^
    Ale się cieszę :D
    Bardzo miła nowina :D

    OdpowiedzUsuń
  15. cieszę się że wróciłaś kocham to opowiadanie! :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Nareszcie!
    Nawet nie wiesz jak się cieszę!
    Oczywiście, że czekamy i będziemy przy tobie! Weny życzę!!!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie zachęta ;)
Madzia Vilovers