Na wstępie powiem, cześć wam wszystkim i przepraszam za tak długą nie obecność.
Wszystko się zmienia!!!
Nie wiem co mam sama powiedzieć na moje usprawiedliwienie. Dawno nie było tutaj żadnego posta, choć
poprzednio obiecałam, że będzie. Wena i inspiracja na pisanie kolejnych rozdziałów szybko przez te miesiące mi się wypaliła. Nie miałam nawet ochoty by wejść na bloggera i poczytać inne cudowne blogi z pięknymi opowiadaniami. Nie wiedziałam co się dzieję, ale w moim życiu wiele się zmieniło. Wiem, że wiele osób czytelników moich zawiodłam, ale najbardziej chyba moją cudowną Wiktorię. Zachowałam się bardzo dziecinnie, zostawiając bloga bez większej odpowiedzi, gdzie jestem.
Potrzebuję teraz czasu i waszego zrozumienia, bo wiem, że jesteście wspaniałymi ludźmi i zrozumiecie.
Chciałabym tutaj wrócić, bo powoli moja siła do pisania powraca, ale nie wiem czy wy jeszcze czekacie na rozwinięcie poprzedniego opowiadania, które mam w planach dokończyć. Jeśli chcecie czytać dalej mnie zostawcie mały znak, że jeszcze jesteście ze mną i czekacie, aż tutaj wrócę. W tym poście nie chcę wam obiecywać, że za nie długo pojawi się masa rozdziałów bo ponownie was zawiodę, chcę liczyć na wasze wsparcie, bo dzięki wam to wszystko tutaj osiągnęłam. Jesteście moją motywacją i to się nie zmieni. Bardzo dziękuję za wasze wszelkie wiadomości pytające o to czy zamierzam wrócić. Jesteście najlepsze <3
A rozdział 27 pojawi się już jutro, jeśli będziecie tylko chcieli.
A rozdział 27 pojawi się już jutro, jeśli będziecie tylko chcieli.
Przepraszam was jeszcze raz...
Madzia Vilovers, ściskam mocno
Kochana nawet nie wiesz jak ja za Tobą tęskniłam! ❤
OdpowiedzUsuńCodziennie wchodziłam na Twojego bloga i sprawdzałam czy coś dodałaś.
Zaczęłam nawet teraz go obserwować żeby było mi łatwiej sprawdzić czy coś dodałaś.
Dzisiaj patrze i taka niespodzianka.
Ciesz się, że po mału wracasz do świata bloggera ❤
Jestem tutaj i nigdzie się nie wybieram.
Czekam na rozdział.
Będę czekała ile trzeba będzie. 😁
Całuje,
Maddy ❤
Yeah!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się że wracasz! <3
Uwielbiam to opo!
Czekam na rozdział!
Będę czytać na pewno. Kochana wstawiaj już ten rozdział 😀
OdpowiedzUsuńJezu... Tytuł posta mnie przestraszył.
OdpowiedzUsuńObserwuję wiele blogów, nie byłam nawet pewna, do którego to powiadomienie, ale jak już weszłam...
Od razu rozpoznałam bloga. Historię. Wspomnienia wróciły.
Rany, jak ja kochałam tego bloga, Twoje pomysły, bohaterów... ♥
A tera to wszystko może powrócić. Więc jestem na tak, jak najbardziej. Jasne, na początku nie będzie łatwo, trzeba wrócić do pisania stopniowo, ale to cudownie, że wracasz. Ja nie mogę się doczekać.
Zapomniałam o tym blogu, ale jak na niego teraz weszłam, to wszystko do mnie wróciło. I bardzo się cieszę, że do Ciebie też.
CZEKAM NA KOLEJNY ROZDZIAŁ! I trzymam kciuki, powodzenia. Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą! <3
*teraz
UsuńGdy zobaczyłam nowego posta na moją twarz wkradł się pedofilski uśmiech xdd
OdpowiedzUsuńKiedyś nie byłam za bardzo widoczna na bloogerze ,ale czytałam twoje opowiadanie.
Teraz się dużo zmieniło bo komentuje i sama założyłam bloga.Uprzejmie zapraszam;):
http://leonettaismylive.blogspot.com/
Ale nie chodzi o mnie tylko o ciebie i twoje cudowne opowiadanie. Choć rozdział 27 będzie jutro moje ręce drżą a oczy szczypią na samą myśl ,że wróciłaś i jutro wstawisz nowiutki rozdzialik.
Więc czekam:*
Gabi:*
<3
OdpowiedzUsuńPewnie że chcemy rozdział!
OdpowiedzUsuńAjjjjj nie mogę się doczekać!
Jestem szczęśliwa! ;*
Czekam na twój powrót bo pomimo tego że nie komentuje to czytam. Chcę wiedzieć jak skończy się ta historia. Piszesz na serio świetnie. Buziaki Viola.
OdpowiedzUsuńSuper że skończysz opowiadanie bo jest genialne!
OdpowiedzUsuńCzekam na rozdział! :))
Czekamy na rodzialik. Mam nadzieje ze napadnie cie atak nieopanowanej weny i dasz rade ukończyć to opowiadanie ❤️❤️
OdpowiedzUsuńKażdy miewa takie dni, (lub tygodnie) w których nie stać go na napisanie zupełnie niczego. Doskonale wiem jak to jest.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że wena powraca i, że zamierzasz dokończyć to opowiadanie <3.
I tak ja chcę 27 dzisiaj <3.
Uwielbiam Twoje opowiadania, więc mogę na nie czekać ile wlezie :*
Czekam <3
Pozdrawiam,
Shoshano aka Kerry aka Kercia aka Paw aka Ludź aka Małpa
Czekam kochana <3
OdpowiedzUsuńDobrze, że trułam Ci głowę z pytaniem czy wrócisz :D
Czuję, że rozdział 27 to będzie petarda <3
Buziaki :*
Przestraszyłam się :(
OdpowiedzUsuńCudownie, że wracasz :D
Wiedziałam, że tak będzie ;*
Świetnie, czekam :)
OdpowiedzUsuńCzekam słoneczko :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że wróciłaś :*
jeeeeest ^^
OdpowiedzUsuńAle się cieszę :D
Bardzo miła nowina :D
cieszę się że wróciłaś kocham to opowiadanie! :*
OdpowiedzUsuńOl jea! Nareszcie wracasz! :)
OdpowiedzUsuńNareszcie!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się cieszę!
Oczywiście, że czekamy i będziemy przy tobie! Weny życzę!!!