sobota, 8 listopada 2014

Rozdział 9 "Postąpiłam źle "

Byłeś początkiem, na którym skończył się mój świat.~♥

Priscilla
Moja córka jest bardzo głupiutka,pocałowała się z Tomasem,a ja na szczęście to wszystko widziałam 
i nagrałam to na video.Jestem z niej bardzo dumna,jednak wybrała Tomiego zamiast tego Federica,który
 nie ma poważnych planów na przyszłość,a Ludmiła potrzebuje wyszkolonego faceta.A jeśli będzie upierała się,że nadal kocha tego z wysoka grzywką,to mu to wszystko pokażę i dowie się,jaka ta moja córka jest mu niewierna i,że go już nie kocha.Mamuśka Priscilla wreście wkroczy do akcji.Po ich pocałunku po cichu zeszłam na dół do moich przyjaciół.I jak gdyby nic zaczęłam z nimi rozmowę.
Ludmiła
Kiedy Tomas nareście oderwał się ode mnie,postanowiłam mu wygarnąć co o nim myślę.
- Dlaczego to zrobiłeś ?
-Niewiem jja ttlyko,chciałem dobrze.
- Mam to w czterech literach co ty chciałeś,zniszczyłeś tym mi życie.Jesteś okropnym
przyjacielem,wiesz ?
- Przecież nic takiego się nie stało,uspokój się.
- Dla Ciebie może to znaczyło zwykłe nic,ale pomyśl sobie co by się stało,gdyby wszedł tu Federico.
-Ale nic takiego nie miało miejsca.
-Człowieku,ogarnij się.Nie chcę aby nikt poza nas się o tym nie dowiedział,zrozumiałeś.
- Wiedziałem,że tak zareagujesz,nie liczysz się z moimi uczuciami tylko mnie zwodzisz.
- Ja Cię zwodzę ? Powiedz kiedy coś takiego robiłam ?
- twoja matka jest tutaj wystarczającym dowodem na to.Dzwoniła do mnie i stale mówiła,że tęsknisz
za mną brakuję ci mnie a teraz się tego wypierasz.
- A czy ty nie rozumiesz,że to cale przestawienie zorganizowała moja matka i to jest jej pomysł.
- Przepraszam,nie wiedziałem.Wybaczysz mi kiedyś ?
- Wybaczę jeśli obiecasz mi,że nikomu o tym nie powiesz,będziemy utrzymywać tylko przyjacielskie
 relację i nic więcej.
- Jeśli to zmieni naszą przyjaźń,to się zgadzam na to.
- Przyjaciele ?
- Forever.
- Tomas,choć już na dół,zbieramy się do domu.
- Chwilka,mamo !
- To do zobaczenia Lusia.
- Pa Tomas.
Kiedy Tomas wyszedł z mojego pokoju,z szafki wyciągnęłam czystą piżamę i skierowałam się do łazienki,aby się odświeżyć.
~*~
 < Następny dzień >
O poranku obudziły mnie promienie światła,które próbowały przedostać się przez żaluzje do
 mojego pokoju.Promienie słoneczne nie dały mi dalej spać jakby mnie ostrzegały,że jest bardzo ciężki
dzień przede mną.Cieszę się z tego,że Tomas postanowił mnie odpuścić i zgodził się zostać moim przyjacielem na zawsze.Dzisiaj pomyślałam,że ubiorę się w różową sukienkę.Zeszłam na dół a na dole cała radosna siedziała mama,która coś podśpiewywała sobie.
- O hej córcia co ty taka nie w humorze ?
- A z jakie powodu mam skakać z radości co ?
- No jak to z czego,nie świętujesz tego wspaniałego dnia.
- Mówiąc wspaniały dzień,o co ci dokładnie chodzi ?
- Z tego powodu,że rzuciłaś tą centymetrową grzywkę i wreście spotykasz się z normalnym chłopakiem.
- A z czego wysuwasz takie podejrzenia ? I jak ty możesz obrażać Federico.
- Nie udawaj,że nic nie wiesz.A kto wczoraj wieczorem w twoim pokoju całował się z Tomasem.
Może mi za chwilę powiesz,że był to twój sobowtór.A jeśli chodzi o Federico to ja mogę mówić co mi się żywnie podoba.
- Przestań wygadywać takie głupoty.Ja i Tomas to było....nic znaczącego.Wymyślasz bardzo nie stworzone rzeczy i zapamiętaj kocham Federico.
- Gdybyś go kochała nie wyrabiałaś byś takich głupot.A przynajmniej miała byś grosz szacunku do swojego chłopaka i byś go nie zdradziła.
- Wiesz co,ja nie chcę tego słuchać.Wszystko się wyjaśniło i ja i Tomas jesteśmy tylko przyjaciółmi.
- A Federico wszystko wie ?
- Nie i się nie dowie.
- Moja w tym głowa,że się dowie.
- I tak ci nie uwierzy,nie masz dowodów.
-Jeszcze się zdziwisz popatrz na to.
- Nie wykorzystasz tego przeciwko mnie.
- Zrobię wszystko abyś z nim nie była.Masz czasu dwa tygodnie,po tych dwóch
tygodniach obiecuję Ci,że on się dowie.- Nie chciałam słuchać więcej gróźb mojej mamy.Ma rację z tym,że nie powinnam okłamywać Federico,ale ja nie wiem co mam robić.Jeśli mu powiem to może mnie rzucić od razu ale ja bym nie wytrzymała bez niego.Wyszłam z domu bez słowa nawet mamcia nie chciała mnie zatrzymywać,chyba wołała abym to na spokojnie sobie przemyślała.Sama nie wiem co się ze mną dzieję.
Jaka ja byłam głupia,że dopuściłam się do tego pocałunku,może na chwilę się zapomniałam,ale nie mogę usprawiedliwiać swojego zachowania,wiem tylko,że postąpiłam źle i muszę coś z tym zrobić.
Federico
Kiedy przyszedłem do szkoły po całym studiu szukałem Ludmiły.Bardzo się za nią stęskniłem dlatego chciałem ją jak najszybciej zobaczyć i przytulić się do niej jak najmocniej w życiu.Przed szatnią usłyszałem płacz jakieś dziewczyny w pierwszej chwili nie pomyślałem sobie,że to może być moja blondynkę,ale po dalszym płaczu rozpoznałem ją,kiedy odtworzyłem drzwi od szatni zobaczyłem ją siedziała na podłodze i nie przestawała płakać.Przytuliłem ją do siebie,po chwili były już wszystko w porządku.
- Kochanie co się stało ?
-Nnic takkiego.
- Widzę,że jest z tobą coś nie tak.Gdyby były wszystko w porządku nie zachowywałaś byś się tak.
Hej,uśmiechnij się i pamiętaj,że możesz mi powiedzieć prawdę.
- Mogę Ci coś powiedzieć.Obiecaj,że zachowasz to w sekrecie.
- Obiecuję.
- Moja przyjaciółka zdradziła swojego chłopaka,to znaczy pocałowała innego,który dla niej ten pocałunek nic nie znaczył.Ona bardzo boi się zachowania swojego chłopaka,jak na to zareaguję.A ty co byś zrobił ?
- Sam nie wiem,ale wiem,że na pewno tak szybko bym chyba nie wybaczył musiałbym się  tym oswoić.
Ale jeśli nic dla tej twojej przyjaciółki to nic nie znaczyło to się nie martw oni sami sobie poradzą.Dobrze.
- Tak masz rację.
- To dlaczego płakałaś ? Z ich powodu ?
- Może a nie tylko.Przepraszam Cię,że wczoraj się nie spotkaliśmy bardzo Cię Kocham chcę abyś o tym wiedział.
- Ja to wiem i też Cię kocham.-pocałowaliśmy się.

Leon
Pablo przed chwilą powiedział,że wszystkich czyli naszą klasę zaprasza na aulę ma coś bardzo ważnego do ogłoszenia.
- Drodzy uczniowie,wiemy,że jest to wasz ostatni rok w tej szkole.Chcemy abyście jak najlepiej zapamiętali ten szczególny dla was rok.Więc za dwa tygodnie wyjeżdżacie na pierwszą waszą wycieczkę
na pięć dni do Paryża.Koszt wycieczki jest dla was ufundowany,musicie tylko przynieść zgodę rodziców
i wyruszacie.Opiekunami wycieczki będą : Antonio i ja.Macie jakieś pytania ?
- Tak ja mam !-podniosłem rękę do góry.
- Proszę,Leon zabierz głos.
- Jak będą rozdzielone pokoje i o której wyruszamy ?
- Tak.dobrze.Dziewczyny będą miały jedne wspólny pokój,jeśli się zgodzą,a chłopaki dwa.
Wyjeżdżać będziemy o około 8 godziny.Jeśli nie ma więcej pytań zapraszam was do klasy.

*~*
Przepraszam za tak badziewny rozdział ;(

Kochani dziękuję wam za wszystkie komentarze pod 
poprzednim rozdziałem,jesteście wspaniali <3

Mama Ludmiły szantażuję ją,czy z tego 
wyniknie co z tego wyniknie ? 

Następny rozdział pojawi się jeszcze nie wiem kiedy.

Rozdział 10 = 8 komentarzy ;)

Jak wam się podoba nowy wygląd bloga ?

Przypominam o konkursie na OS,który trwa do 9 listopada.
Jak na razie dostałam jedną pracę i jest mi strasznie smutno ;(




7 komentarzy:

  1. Co za matka... No ja weny nie mam, jedynie co mogłabym pisać to Jake + Ellie, ale nie mogę podstawić innyc imion bo się nic ze sobą nie będzie kleić. Zua mamusia, zua. Tak mi się przypomniało 'Zgubiłem ma mumię' xd Szkoda że ona się nie zgubi,

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny rozdział, a
    ty mi tu nie pisz,
    że jest badziewny.
    Szkoda mi Ludki,
    a ta jej matka-
    szkoda gadać.
    Śliczny jest ten nowy wygląd :***

    Nominowałam Cię, więcej na moim blogu c:

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział <3
    Szkoda mi najbardziej Ludmiły ;(
    Dlaczego Federico też ma ucierpieć ? ;(
    Śliczny wygląd bloga :***
    Czekam na kolejny rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział bajeczny,bardzo mi się podoba :)
    Jestem ciekawa jak się potoczy historia Ludmiły i Federico,czy ich miłość przetrwa ;**
    Pozdrawiam Ola ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczniusi rozdział ♥! No i historia nabrała u ciebie tępa,już 9 rozdział ;***
    Priscilla to cwana kobieta,jest niezłą kombinatorką.Tylko ona nie widzi,że
    przez jej zachowanie Ludmiła cierpi i nie może być szczęśliwa,może kiedyś
    to zrozumie ;).Tomas zachował się okropnie ale nadal są przyjaciółmi,chociaż coś dobrego :)
    O uczniowie ze studia jadą na wycieczkę ;)
    Ciekawe co na niej będzie się działo :***
    Czekam na kolejny rozdział,liczę,że ukaże się dość szybko ;3
    Buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny rozdział ;) Fedemiła jeszcze jest razem,ale myślę,że nie długo to się skończy :(
    Czekam na kolejny rozdział ;****

    OdpowiedzUsuń
  7. Boskie!!! *.*
    Jestem mega szczęśliwa że trafiłam na twojego bloga ^.^
    Priscilla... ach co za kobieta ;c
    Biedna Lu ♥
    Czekam na next :)
    I życzę weny :3


    Zapraszam do siebie;
    leonetta-fairy-tale.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie zachęta ;)
Madzia Vilovers